Wybory prezydenckie w USA. W wielu krajach, nie tylko w Polsce, zwycięstwo Joe Bidena przyjmowane jest wręcz euforycznie. Przynajmniej w środowiskach liberalnych i około liberalnych. Oto prawicowo-populistyczne wahadło doszło do punktu krytycznego i teraz zmierzać już będzie w stronę przeciwną – tj sprawdzonego porządku liberalnej demokracji.
Na ile te opinie i budowane na nich nadzieje są uzasadnione? Jakie konsekwencje dla Ameryki będzie miało zachowanie odchodzącego prezydenta Donalda Trumpa, który odmawia uznania wyniku wyborczego i wręcz twierdzi, że wybory zostały sfałszowane? Czy zmiana gospodarza Białego Domu doprowadzi do restartu relacji transatlantyckich oraz stosunków na linii Waszyngton – Bruksela?
Wreszcie – stosunki polsko-amerykańskie. Rządzący obecnie w Polsce nigdy nie ukrywali, przeciwnie, wręcz manifestowali, że swoje sympatie ideowo-polityczne wiążą wyłącznie z Donaldem Trumpem, czego potwierdzeniem były ocierające się o dyplomatyczny afront „gratulacje” prezydenta Andrzeja Dudy. Czy i jaki może to mieć wpływ na przyszłe relacje z prezydentem Joe Bidenem?
Na te i inne pytania odpowiada Ryszard Schnepf – b. ambasador RP w Waszyngtonie – w rozmowie ze Sławomirem Popowskim z Fundacji FCP i Centrum DiP.
Ze względu na rygory sanitarne, spowodowane koronawirusem – rozmowa prowadzona była on line. Niżej zamieszczamy jej zapis.